sobota, 7 lipca 2007

Weekend

Znowu ma troszke czasu by cos napisac.

podsumowujac:
- przyzwyczajam sie do Stein
- praca powoli nabiera ksztaltu

A co sie dzialo wczoraj i dzis?
Wczoraj byl piatek tygodnia koniec, a wiec i poczatek. Pozwiedzalismy troszke klubow, spotkalismy kilka sob z pracy. Generalnie fajnie bylo. Niestety bardzo w oczy rzuca sie tu pewien problem. Na podstawie moich obserwacji i opowiesci kolegow podryw w Basel pozostaje niestety faktem tylko na poziomie teoretycznym.

Z ciekawych wydarzen wczoraj - wydarzylo sie cos nieprawdopodobnego. Spotkalem atrakcyjna Angielke i to w ilości 4 sztuk. W jednym kraju, ba w jednym lokalu. Niebywale.

Z innych doswiadczen - okazuje sie, ze kebaby tutaj sa wielkie niczym sanktuarium. do tego naprawde smaczne. Znaja sie tu na jedzeniu - musze przyznac.

Dziś jest piękny dzień. Pogoda - marzenie. Okazało się, że Stein to naprawdę piękna okolica, a te pagorki kolo domu to wcale takie male nie sa. Moze jednak tam zostane?
Teraz siedze u Mirona. Poczatkowym planem na dzien dzisiejszy byl wyjazd do Zurichu na cos co sie nazywa Zurichfest, ale nam sie odechcialo. W zamian idzemy dzis na kolacje z ludzmi z programu. Dam znac, czy nie zrobilem zadnej chryi.

papaty
makowa

4 komentarze:

Sibulka pisze...

jak dla mnie troche duzo skrotow myslowych ale da sie czytac:P

Michał pisze...

Makowa, dawaj znac jak sprawy damsko mesire, przeslij zdjecie tej brolby z projektu i w ogole jakies foty umiesc lub przeslij:-)

a tak to fposzo, zajebisty dziennik, tylko pamietaj ze nie kazdy zna niemiecki, wiec w razie makaronoizowania, prosze o darmowe tlumaczenie:-D

antygon pisze...

aaaaa, rewelacja.... bloguj, waszmości bloguj, tylko sobie layout popraw ;P

Marcin Makowiecki pisze...

do sibula
kaca mialem

michal
na razie spraw damsko-meskich brak jakichkolwiek spraw. za to planujemy z kosciukiem i mironem wpasc na adapta.

antygon
co do layoutu - spadaj,
jak bede mial czas to moze...